Pierwszym punktem wycieczki było odkrywanie tajemnic Lubuskiego Muzeum Wojskowego w Drzonowie. Zwiedzaliśmy z przewodnikiem ekspozycje w pałacu, w pawilonie i na terenie parku. Zwiedzaliśmy wnętrza wyrzutni rakiet, kabiny pilota samolotu myśliwskiego. Usłyszeliśmy w interesujące i dostosowane do wieku dzieci informacje na temat historii wybranych eksponatów ciężkiego sprzętu wojskowego. Teren Lubuskiego Muzeum Wojskowego w Drzonowie to ponad 4,5 ha terenu, na którym wyeksponowane jest ponad 100 egzemplarzy różnego rodzaju uzbrojenia. Wszystko to znajduje się wśród zieleni Parku Krajobrazowego, na którym znajduje się także 30 pomników przyrody.
Kolejnym punktem było zwiedzanie Muzeum Etnograficznego w Ochli. Zaraz po przyjeździe spotkaliśmy się z panią przewodnik, która najpierw pokazała nam położoną na niewielkim wzniesieniu pod lasem wieżę winiarską z Budachowa, informując, że jej belki pochodzą z XVIII w. Mieliśmy również okazję zobaczyć piwnicę winiarską z Zielonej Góry oraz niewielką plantację winorośli.
Później podążyliśmy w kierunku obiektów mieszkalnych, pochodzących z różnych regionów Polski. Z wielkim zainteresowaniem przyglądaliśmy się dawnym sprzętom domowym, kuchennym i środkom transportu. Zwróciliśmy również uwagę na różnice jakie występowały w pokryciu dachów. Przyjrzeliśmy się dachom pokrytym słomą, trzciną, niewielkimi deseczkami zachodzącymi na siebie oraz dachówką. Na początku obejrzeliśmy chałupę z Pszczewa. Potem zwiedziliśmy chałupę z Jędrzychowiczek, która, ku naszemu zaskoczeniu, składała się z części mieszkalnej i pomieszczenia gospodarczego, w którym hodowane były zwierzęta. Najwięcej czasu spędziliśmy w chałupie z Marcinowa, gdzie w jednej z izb odtworzono prawdziwą, wiejską klasę, natomiast pozostałe zaaranżowano jako mieszkanie wiejskiego nauczyciela.
Następnie braliśmy udział w warsztatach „Kształty w glinie wytoczone” prowadzonych pod kierunkiem ludowych rzemieślników umożliwiające uczniom zgłębiać tajniki dawnego rzemiosła garncarskiego. Dzieci wykonały naczynia z gliny tocząc na kole garncarskim. Następnie mieliśmy ognisko, gdzie dzieci w pięknej scenerii mogły nabrać sił i pobawić się.
Bardzo zadowoleni, wróciliśmy do autobusu i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Była to wspaniała wycieczka do przeszłości. Przekonaliśmy się, że odpoczywając i bawiąc się, również możemy zdobywać i poszerzać wiedzę.